Inwestowanie we własny dom

Wiele osób podchodziło już do budowy własnego domu i podejścia te niejednokrotnie kończyły się katastrofalnie. Problemem jest przede wszystkim zachowanie aktualnego źródła utrzymania – jeśli bowiem osoby budujące dom wciąż otrzymują swoją pensję, nawet w przypadku wyczerpania całego kredytu są wciąż w stanie krok po kroku zakończyć to jakże ważne z rodzinnego punktu widzenia wydarzenie. Budowanie domu jest jednak niestety podatne na wiele różnych zmiennych czynników, które wyjątkowo utrudniają wszystkie działania – czynniki pogodowe i klimatyczne to jeden z przykładów tego, jak szybko podskoczyć mogą koszty prowadzenia budowy. Gdy nagle okazuje się, że projekt kanalizacji wymaga poprawek, koszty dodatkowo mogą poszybować w górę. Racjonalnie przygotowujący się do takiej budowy człowiek przewiduje, że zmienić może się nawet prawo podatkowe pozwalające na odpisywanie sobie kosztów materiałów budowlanych od podatku i świadomie zostawia sobie pewien finansowy margines dokończenia budowy. W ostatnim czasie niestety głównie na fali recesji problemem stało się rosnące bezrobocie i razem z nim wzrastające systematycznie kłopoty zadłużeniowe – w pierwszej kolejności bankructwo zajrzało w oczy osobom, które na kredyt chciały wybudować dom i niestety nagle pozostały bez złotówki na koncie, ale także bez dachu nad głową.