Polityka prorodzinna a budownictwo

Polityka prorodzinna a budownictwo

W krajach rozwiniętej demokracji liberalnej politycy już dawno zrozumieli jak ważne jest dbanie o politykę prorodzinną i racjonalne strategiczne dopasowywanie ustaw do tego, by to rodziny jako takie mogły liczyć na pomoc w najróżniejszych aspektach. Dostęp do szkół i przedszkoli czy ulgi w leczeniu małych dzieci to oczywiste przykłady tego, co robi przeciętne państwo dla rodziny. Ale w licznych krajach z większymi kłopotami finansowymi pojawia się wielki strach przed powiększaniem rodziny – skoro samemu trudno połączyć koniec z końcem, pojawienie się dziecka lub dwóch wydaje się być katastrofą i młodzi ludzie coraz chętniej do trzydziestki nawet zwlekają z takimi poważniejszymi decyzjami, co szkodzi trwałości systemu emerytalnego czy zdrowotnego. Bardzo ważne jest więc umiejętne tworzenia prawa w taki sposób, by ludzie chcieli zakładać i z czasem powiększać rodzinę – kluczem tutaj obok dostępnego systemu przedszkoli czy żłobków jest ułatwienie dostępu do własnego domu. Trudno jest oczywiście oczekiwać, że państwo będzie mocno finansować próbę wybudowania domu przez rodzinę, ale może zrobić wiele w kwestii ulg podatkowych chociażby, by taka inwestycja była dla rodzin bardziej dostępna. Prorodzinna polityka to także udział skarbu państwa w spłacie odsetek za kredyt wzięty przez taką wielodzietną rodzinę.

[Głosów:1    Średnia:4/5]